 |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
janina kolacz
Dołączył: 06 Sie 2010
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Śro 11:00, 08 Wrz 2010 Temat postu: dobre strony pracy |
|
|
nasza praca ma też plusy :1.szkolimy język w praktyce2.poznajemy nowe miasta i regiony3.poznajemy nowych ludzi4.uczymy się szacunku do zdrowia i życia 5.Nasze polskie problemy wyglądają zupełnie inaczej 6.poznajemy nowe potrawy/chociaż nie wiem czy + czy -
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Caroline
Administrator
Dołączył: 05 Sie 2010
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Śro 12:25, 08 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Wiesz co do potraw, to można dać na pewno na plus currywurst. Pycha... Tylko tuczące.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
grubcia
Dołączył: 07 Wrz 2010
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Dolny Slask
|
Wysłany: Sob 13:41, 11 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Stajemy sie niezalezne finansowo,
przed laty wyjechalam do pierwszej Stelli,majac cala kupe dlugow(pozostalosc po eks-mezu),wszystko splacilam,utrzymywalam syna,(pomagam do teraz).
Jak wracam na urlop,to drazni mnie wyuczona bezradnosc moich niektorych bezrobotnych kolezanek.Zazdroszcza mi kasy,ale jako opiekunki "nie widza sie".
Dlatego jestem dumna z siebie i z moich nowych kolezanek-opiekunek,
Pracujemy bardzo ciezko,ale jestesmy niezalezne,do nikogo nie wyciagamy reki po pomoc,same sobie wykuwamy swoj los!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
marusia
Dołączył: 10 Wrz 2010
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Sob 21:54, 11 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Dla mnie fajną sprawą jest to że jak jestem na własnej działalności to sama decyduję o tym kiedy i ile chcę mieć urlopu. wiem że poczas urlopu nikt mi nie płaci i ponosze koszty ubezpieczenia ale jak chcę mieć wolne w święta to mam wolne swięta. nawet jeżeli wiem że za swięta dostałabym pewnie ekstra pieniądze- ale nie to jest dla mnie najważniejsze. No i kto moze miec 3 mce urlopu na rok?- Nikt tylko my!
Drugą sprawą jest właśnie zwiedzanie. Dla mnie super sprawa bo można brać za każdym razem inne miasto i zobaczyć duzo w Niemczech. Można żle trafić- oczywiście ze tak!- ale zawsze mogę odmówić pracy jeżeli mi pacjent nie odpowiada. Nic na siłę.
No i język i zwyczaje. Inaczej będzie w Alpach inaczej na pólnocy. Kazdy region ma swoje zwyczaje i ciekawe słówka. Ile osób pracujacych normalnie ma taką różnorodność?? Chyba tylko przedstawiciele handlowi! i my! Zwiedzamy, podróżujemy, poznajemy nowych ludzi i jeszcze nam za to płacą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zuzia
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Wto 19:21, 14 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Odnośnie mojej pracy, to zwykle jest tak, że po piątym tygodniu dopada mnie kryzys. Właśnie mija trzeci tydzień, więc zamiast się dalej ociągać, zrealizuję teraz mój zamiar, z którym noszę się odkąd został założony ten temat, tj. uświadomię sobie i opiszę pozytywne strony swojej pracy w Niemczech.
Właściwie niewiele mogę dodać ponad to, co już zostało napisane. Kontakt z inną kulturą, doskonalenie języka, bezpieczeństwo finansowe. Elastyczność jeśli chodzi o terminy zleceń – długość wolnego. Nowe znajomości, kontakty … i tutaj osobne i szczególne miejsce muszę poświęcić dwu opiekunkom z Polski, które udało mi się poznać w trakcie mojego pierwszego wyjazdu do Niemiec. Mimo, że nie pracujemy już w tej samej miejscowości, po dziś dzień utrzymujemy z sobą kontakt. Bardzo cenię sobie ich przyjaźń.
Bardzo podoba mi się model organizowania pomocy seniorom w miejscu ich zamieszkania. Sozialdienst, organizujący nie tylko opiekę, ale i kontakt między instytucjami. Dostępność usług i pomocy (sprzęt rehabilitacyjny i do pielęgnacji dla seniorów - te cudeńka o których w książkach czytałam i na zajęciach słyszałam - mogłam na własne oczy zobaczyć i nauczyłam się je obsługiwać! Nawet się rozmarzyłam i zaczęłam przenosić to na nasz rodzimy grunt (na razie na papierze ). Każdy przypadek jest inny, każdy podopieczny ma inne potrzeby, to wymaga ode mnie ciągłego doskonalenia się, (zawsze asystowałam przy pracy pielęgniarek, obserwowałam, zadawałam pytania i dzięki temu mogłam nauczyć się czegoś nowego). Rozwój zawodowy też daje poczucie satysfakcji.
Wychodzę z założenia, że opieka nie jest samą tylko usługą. Jest pewnego rodzaju powołaniem, służbą drugiemu, słabszemu, potrzebującemu człowiekowi. Zgoda, wykonujemy pewne konkretne czynności w zamian za konkretne wynagrodzenie, ale oprócz tego jest w tym coś jeszcze. Ileż satysfakcji daje uznanie, zadowolenie, podopiecznych? Wywołać uśmiech na twarzy dziecka-nie problem, ale na twarzy starego człowieka, to wielka sztuka.
Myślę, że podjęcie się i wytrwanie w tego rodzaju pracy wymaga odpowiednich predyspozycji, samozaparcia, zaradności- nam kobitki tego nie brakuje
Post został pochwalony 2 razy
Ostatnio zmieniony przez zuzia dnia Sob 8:23, 25 Wrz 2010, w całości zmieniany 5 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Laura
Dołączył: 13 Paź 2010
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Śro 21:50, 13 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Owszem ,mam z czego byc dumna.Nauczylam sie jezyka niemieckiego,ktory wydawal mi sie "czarna magia".Poznalam mojego narzeczonego.wlasnie zalezlismy mieszkanie ,zamierzamy razem mieszkac.No coz ,jego poznalam pracujac jako kelnerka.Mialam przerwe w pracy opiekunki i teraz prawdopodobnie to jest moj ostatni raz jako opiekunki.Ostatnie 24 dni....
ale bylo ciekawie,poznalam mentalnosc niemcow,obyczaje,to jak mieszkaja ,jak bardzo kochaja pieniadze Po roku czasu zaczelam rozumiec plattdeutch.No i nad Mozela bylo tak pieknie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
goga
Dołączył: 04 Paź 2010
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Hamburg
|
Wysłany: Pon 19:57, 18 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Tyle wpisów negatywnych , że aż pstanowiłam dla przeciwwagi wpisać się w pozytywach.
Pracuję u piątej rodziny. I jest to moje najlepsze miejsce. Jest to małżeństwo. Babcia miła ,wesoła dziewczyna (zero demencji) dziadek słabo słyszy ale też miły facet. Wszystkim znajomym opowiadają o mnie tylko pozytywnie. Znajomi i rodzina przemili. Gdy było ciepło ,często jeździliśmy na wycieczki do innych miast ,zwiedzać, zjeść lody. Mam nadzieję, że będą jeszcze długo cieszyć się życiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Laura
Dołączył: 13 Paź 2010
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pią 20:17, 22 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Ja sie pochwale .Dzis mialam urodziny.dostalam szampana i olbrzymia orchidee.do tego z cala rodzina jedlismy ciasto ,kupione specjalnie dla mnie Jak na niemieckie prezenty to bardzo duzo dostalam
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
massafra
Dołączył: 22 Paź 2010
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z rajskiego ogrodu
|
Wysłany: Pią 23:00, 22 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Z biegiem lat zycie nie staje sie latwiejsze...
ale moze byc bogatsze i piekniejsze!
Sloneczka i sto lat Lauro
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez massafra dnia Pią 23:02, 22 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Haushaltshilfe
Dołączył: 12 Sie 2010
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: aus Polen
|
Wysłany: Sob 11:07, 23 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Laura napisał: | Ja sie pochwale .Dzis mialam urodziny.dostalam szampana i olbrzymia orchidee.do tego z cala rodzina jedlismy ciasto ,kupione specjalnie dla mnie Jak na niemieckie prezenty to bardzo duzo dostalam  |
nieco spoznione
wszystkiego naj,naj,naj.......
100 lat
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Laura
Dołączył: 13 Paź 2010
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Sob 11:23, 23 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Dziekuje serdecznie :*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Caroline
Administrator
Dołączył: 05 Sie 2010
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Nie 13:48, 24 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
No cóż, przepraszam, że tak spóźnione, ale życzę słoneczka, dużo pogody ducha, tony cierpliwości i wielkiego zapasu humoru a do tego spełnienia marzeń i pieniążków jakże potrzebnych w tych czasach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Laura
Dołączył: 13 Paź 2010
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pon 8:53, 25 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Dziekuje Caroline
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alicja57
Dołączył: 22 Lip 2011
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Wto 9:15, 26 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Cóż - może i jestem materialistką, ale jak jestem w Niemczech to widzę na pewno jeden plus - inny poziom życia, inne otoczenie. Jak wracam do Polski i widzę nasze otoczenie (skądinąd - pięknego i kochanego przeze mnie naszego kraju), to czuję się jakbym się cofała w czasie o dekadę lub dwie. Poznawanie nowych kultur, nowego języka i wielu innych rzeczy, o których nie miałam pojęcia w Polsce, to także miły dodatek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
peropero
Dołączył: 06 Sie 2010
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 9:44, 26 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Alicja57 napisał: | Cóż - może i jestem materialistką, ale jak jestem w Niemczech to widzę na pewno jeden plus - inny poziom życia, inne otoczenie. Jak wracam do Polski i widzę nasze otoczenie (skądinąd - pięknego i kochanego przeze mnie naszego kraju), to czuję się jakbym się cofała w czasie o dekadę lub dwie. Poznawanie nowych kultur, nowego języka i wielu innych rzeczy, o których nie miałam pojęcia wakże miły dodatek. | Masz racje-ja mam podobne odczucia,tym bardziej,ze czesto wracam wlasmym autem-ten przeskok na granicy-to sa dwa rozne swiaty.Ale pomimo wszystko zawsze ciesze sie,ze jestem w kraju.Kiedys myslalam,ze musi minac wiele lat i zmieni sie nastawienie ludzi,bo za czasow PRL-u byli inni ludzie.Minelo pare lat-niewiele sie zmienia-jak dla mnie.Dalej jest lapowkarstwo,kumoterstwo,zasciankowosc.Ile jeszcze pokolen musi sie narodzic?Ja juz tego nie dozyje na pewno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
"Blades of Grass" Template by Will Mullis Developer News
|