 |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Caroline
Administrator
Dołączył: 05 Sie 2010
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Śro 17:27, 11 Sie 2010 Temat postu: Wkurza mnie już ta nieporadność tego narodu... |
|
|
Witajcie!
Mam dzisiaj taki nastrój, że muszę chyba sobie ponarzekać...
Wkurza mnie ta mentalność Niemców. Taka ich nieporadność...
Czy ja tak trafiłam, czy tylko mi się tak wydaje?
Oni do byle głupstwa muszą zaraz specjalistę wzywać albo do niego iść.
Chociażby zaobserwowałam to w serwisie informatycznym...
Dziewczyna w wieku koło 19 lat zgłosiła się do informatyków bo w nowym laptopie, który ma od dwóch miesięcy przestał jej działać pakiet MS Office (Word, Power Point, Excel itp. itd.). Miała jak wół napisane, że to wersja 60 dniowa i potem trzeba kupić ten program jeśli chce się z niego dalej korzystać- ale ona musiała pójść do informatyków i skarżyć się, że nie działa, żeby to naprawili bo nie wierzyła komunikatom programu, że czas użytkowania wersji próbnej się skończył... Masakra...
To samo u mnie internet się kaszanił to H. zamiast poprosić mnie o pomoc bym zobaczyła co się dzieje albo sam poszukał w internecie informacji jak rozwiązać problem- pojechał do informatyka... Odpływ w zlewie komuś się zapcha to wzywa zaraz hydraulika, zamiast pojechać do sklepu i kupić coś w rodzaju "kreta", nasypać i zlać wrzątkiem...
Kobieta u której pracowałam szła do Baumaistra z budzikiem, żeby baterie jej wymienił...
Przecież zwariować można...
Niemcy nie mają prawie wiedzy ogólnej- z byle pierdołą idą do specjalisty... Ja będąc takim specjalistą to bym chyba sobie w łeb strzeliła albo bym krocie na tym zarobiła...
Polak jakoś inaczej podchodzi do tego wszystkiego- najpierw próbuje sam naprawić, coś zrobić, szuka samodzielnie informacji. A dopiero jak na prawdę sam sobie nie może poradzić to idzie w ostateczności po pomoc speca...
Dla mnie takie zachowanie Niemców jest żałosne...
Czasem z sarkazmem się zastanawiam, czy to możliwe by być takim durnym...
Po prostu płakać mi się chce jak patrzę na to...
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
lenaanna
Dołączył: 05 Sie 2010
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Śro 18:16, 11 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Tak,Karoline masz racje.
Pamietam,tutaj kupili nowy zyrandol,zaczeli wkrecac zarowki i z 6-sciu jedna nie dzialala.Oczywiscie,zaraz dyskusja no i ...trzeba oddac z powrotem:)) to bylo okolo 40 km ( sklep) ja tak stalam,podumalam i mowie ,sprobojcie zarowki powykrecac i po prostu pozamieniac miejsca ..i zadzialalo ,poklepali mnie po plecach jak dobzre pomyslalam ,faktycznie pusty smiech mnie ogarnal.Innym razem ,telefon przestal dzialac.Wezwali od razu fachowca ,fachowiec powiedzial ,ze przypuszcza moze myszy troche kabla powcinaly .Okazalo sie ( nie mialam pojecia,ze to ja narozrabialam) jak odkurzalam ,po prostu wyjelam z wtyczki kabel od telefonu! ,nie wiem jak nawet mechanik mogl tego nie zauwazyc???????????????i o dziwo ,czytalam ,ze Niemcy zajmuja 3 miejsce w Europie z wysokoscia IQ no nie wiem?
Mlodziez ,to nawet nie ma pojecia ,gdzie na globusie wskazac poszczegolne kontynenty ( juz nie pisze o panstwach).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ella
Dołączył: 06 Sie 2010
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Śro 18:22, 11 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Myślę,że Polacy nie idą do fachowca z byle pierdołą bo ich na to nie stać.A drugi powód to po prostu zaradność i umiejętności ,właściwie to chyba większość z nas wyniosła to z domu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Caroline
Administrator
Dołączył: 05 Sie 2010
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Śro 18:41, 11 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Ja w domu jak coś mi nawali to sama kombinuję. Nie tyle, że mnie nie stać, co po prostu z oszczędności- bo wolę wydać pieniądze na coś przyjemnego, albo kupić coś pożytecznego do domu, zamiast wywalać pieniądze w błoto, skoro sama mogę to naprawić.
Myślenie nie boli- wujek google i ciocia wikipedia mi pomoże.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Caroline dnia Śro 18:42, 11 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Szczesciara
Dołączył: 05 Sie 2010
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Śro 19:32, 11 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
I dlatego w Niemczech mają pracę a u nas nie bo ja umiem tapetowac dziury wiercic szyc gotowac wiec po co komu dac zarobic
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Caroline
Administrator
Dołączył: 05 Sie 2010
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Śro 20:48, 11 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
To też prawda.
Tyle, że głupotą jest wywalanie pieniędzy w błoto.
Mojego przyjaciela tata nie narzeka na brak pieniędzy- ma dom i 4 samochody, którymi jeździ on, żona, córka i jego syn. Mimo wszystko- on w domu naprawia wszystko co potrafi.
Sądzę, że Niemcy po prostu są leniwi i nie chce się im poszukać, samemu naprawić czy czegoś nowego nauczyć się. Bo po co, skoro ktoś za nich to może zrobić? A lenistwo to też głupota...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Szczesciara
Dołączył: 05 Sie 2010
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Śro 20:56, 11 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
nie powiedzialabym ze sa leniwi mieszkam na wsi i widze jak pracuja to poprostu inna narodowa mentalnosc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
agoola
Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: pomiędzy niebem a piekłem;)
|
Wysłany: Śro 11:04, 01 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Dodam tylko, że jak u moich podopiecznych zatkał się zlewozmywak i już nie byłam sobie w stanie sama poradzić (potrzebna byłą sprężyna), to przyjechał hydraulik.... z gumową przepychaczką do sedesów
No comment...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
janina kolacz
Dołączył: 06 Sie 2010
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Śro 13:27, 01 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
j dziadek w ostatnia niedzielę jechal sobie z 15 km na ręcznym chamulcu .Nie pozwolił sobie nic powiedzieć Auto padlo Dostał zastępcze z ADAC ale inny typ i w drodze powrotnej auto zgasło przed skrzyżowaniem ani rusz.Dobrzy ludzie pomogli przepchać na pobocze wsiadlam za kierownicę i o dziwo zapaliło!dziadek mnie wygonił do tyłu>śzczęśliwie dojechaliśmy do domu i znowu dziadunio miał problem :jak światła pogasić szyby zamknąć/el.opuszczane/Oddałam ledwo żywą babcie pflegedinsowi i porobiłam wszystko.Popatzył na mnie innymi oczami.Oni po prostu mają bardzo wąskie specjalizacje i nie musieli się wszystkiego nauczyć stać ich żeby innym zapłacić.A My?MY JESTEŚMY WIELKIE!!!!umiemy wszystko no,prawie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Caroline
Administrator
Dołączył: 05 Sie 2010
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Śro 17:14, 01 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Janinko. Zauważyłaś też, że oni nie mają zbytnio szacunku do swojego sprzętu?
A co do samochodu... H. ma Opla Astrę III z okolic 2006-2007 roku.
On wszystko szarpie w tym samochodzie- jak zaciągnie hamulec ręczny to potem ja nie mam siły go opuścić (bo trzeba wpierw podważyć do góry, żeby dało się opuścić). Do tego zerwał blokadę od regulacji wysokości kierownicy i przez to kierownica mi co jakiś czas opada w trakcie jazdy, co doprowadza mnie do białej gorączki... Wieszał się na tej kierownicy, czy co? Tapicerka nie wiadomo w czym uwalona, pełno kurzu i trocin, również walających się pustych butelek.
A już najbardziej zdzierżyć nie mogłam tego jak nie dało mu się przetłumaczyć, żeby zgrzewki z piwem wsadził do bagażnika i zasunął roletę- nie, on chce położyć za fotelem kierowcy na podłodze. Gdyby wypadek był (a byliśmy w długiej trasie w Strasbourgu i jeździliśmy po Schwarzwald'zie) to ta zgrzewka mogłaby zabić spokojnie nas oboje gdyby samochód zaliczył dachowanie. Dopiero wymiękł jak powiedziałam, że w takim razie ja z nim nigdzie nie jadę i wracam do domu pociągiem- łaskawca wsadził to piwsko do bagażnika.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
grubcia
Dołączył: 07 Wrz 2010
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Dolny Slask
|
Wysłany: Śro 19:40, 08 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Pewien baaardzo wyksztalcony Niemiec pytal sie mnie czy w Polsce jrst taki sam czas jak w Niemczech!
Moja siostre( po Akademmi Muzycznej) jej kolega inzynier pytal sie czy ona w ogole ma mature! a jesli ma,to czy ona jest wazna w Niemczech.
Tak wyglada ich poziom,ale mniemanie o wyzszosci narodu niemieckiego nad innymi,zwlaszcza slowianskimi zostaje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
agoola
Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: pomiędzy niebem a piekłem;)
|
Wysłany: Czw 10:40, 09 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Grubcia, moja znajoma na takie stwierdzenia Niemca (pana nauczyciela, skądinąd) odpowiedziała, że to nie jest tak jak on uważa, że Polacy siedzą tylko na drzewach i piją wódkę  I że my znamy inne kultury, umiemy się zachować w świecie, w przeciwieństwie do nich 
A moja babcia kiedyś pytała, czy w Polsce są komary, bo u nich to są straszne Odpowiedziałam jej, że nie, że w Polsce jestem tylko ja , a teraz to i mnie nie ma w Polsce, bo jestem u nich 
Najlepiej nie dyskutować z głupotą
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez agoola dnia Czw 10:41, 09 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
gosia1957
Dołączył: 06 Sie 2010
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pią 9:35, 10 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Witam serdecznie. To ja wam też opowiem prawdziwą historię. Byłam z pewnym Niemcem ( taki średnio szkolony, ale bizmesmen .... i bardzo zarozumiały), gdy oglądaliśmy telewizję ( pod Hanowerem) często tam pokazywano Polskę taką z kresów wschodnich ( bardzo biedne wioski) , musiałam mu tłumaczyć, że to nie prawda i filmy są chyba z przed 50 lat. Czesto zadawał głupie pytania o zachowania w Polsce . . . . tłumaczyłam mu wciąż, że Polska to nie Afryka , lecz Eurpa.
Oczywiście odeszłam od takiego cymbała, a po czasie ( na jego ciągłe telefony) zaprosiłam do GDAŃSKA. Mówię wam.... facet chodził po Gdańsku z ROZDZIAWIONĄ GĘBĄ . . . nie mogąc się nadziwić . I jesze to, że w wielu miejscach rozmawiano z nim w jego języku.
W ten oto sposób pokazałam cymbałowi nasz kochany ( choć często trudny) kraj.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zuzia
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Pią 13:07, 10 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
W ten oto sposób pokazałam cymbałowi nasz kochany ( choć często trudny) kraj. [/quote]
I tak trzymać! W końcu mamy się czym szczycić i zasługujemy na szacunek. A propos kresów... takiej gościnności i takiej serdeczności, jakich tam doświadczyłam dziś już coraz trudniej spotkać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gosia
Dołączył: 07 Wrz 2010
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pią 14:18, 10 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Dostałam od babci zegarek ,wymienila mi baterie na nową ,a pózniej pyta czy u nas są takie baterie ,zdziwiłam sie bardzo ponieważ moja babcia zwiedziła cały świat ,i nadal myśli że w Polsce jest bieda .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
"Blades of Grass" Template by Will Mullis Developer News
|